czwartek, 3 listopada 2011

Rozdział III

Po równych piętnastu minutach chłopcy przyszli. Patryk, średniego wzrostu blondyn o zielonych oczach. Mateusz, wysoki brunet o oczach piwnych. Obydwoje byli ubrani w dresy i luźne bluzy. Na głowach mieli kaptury. Kim lubiła taki styl u chłopaków, był to jeden z jej ulubionych. W grę jedynie wchodziły jeszcze spodnie jeansowe z obniżonym krokiem i luźne koszulki. Kim na widok Matiego serce zabiło mocniej. Oddech miała przyspieszony. Od razu się jej spodobał. Mati na jej widok, podniósł jedną brew do góry, po czym uśmiechnął się do siebie. Kim również mu się spodobała.
-Jacy punktualni ... ! Co do sekundy ! - pochwaliła ich Mila i zaśmiała się cicho. Ona też zauważyła, że między Kim a Matim coś zaiskrzyło. Dobrze wiedziała, że coś się szykuje.Chłopcy podeszli i na przywitanie pocałowali je w policzek. Mati grzecznie przedstawił się Kim i obdarował ją tajemniczym uśmiechem.
-Mati. - wyciągnął dłoń w jej stronę.
-Kim jestem. - wybąkała i zarumieniła się odwzajemniając uścisk ręki.
-No to ten... Ja z Patrykiem się gdzieś przejdziemy i na spokojnie pogadamy .. - zarzuciła Mila, puszczając oczko do Kim, która właśnie teraz swym spojrzeniem mówiła : ' daj mu szansę '. Na to spojrzenie otrzymała odpowiedź w formie szczerego uśmiechu. Chwilę później zniknęła jej z pola widzenia.
-Co tam ? - zagadnął Mati, było widać, że się denerwuje.
- A wszystko w porządku. Leci powoli , wszystko się układa, poza sprawami sercowymi.
-Poszukujesz chłopaka?
-Można tak powiedzieć - odpowiedziała podnosząc kąciki ust ku górze.
-Czekasz na miłość od pierwszego wejrzenia .? - zapytał , powstrzymując się od śmiechu.
-Coś w tym stylu .. - zaśmiała się.
-Długo się znasz z Milą ? - szybka zmiana tematu zaskoczyła ją.
-Prawie rok. O rany ! ile ty pytań zadajesz..!
-Przepraszam , teraz Twoja kolej - uśmiechnął się.
-Chyba nie mam pytań.
-No to możemy pomilczeć - zaproponował.
-Okej...
Siedzieli tak dłuższą chwilę patrząc się w ziemie. Żadne z nich nie odezwało się, Kim zaczęła się krępować tą okropną ciszą. Na szczęście Patryk z Milą wrócili, ku jej zaskoczeniu trzymali się za ręce.. Kim zaczęła bić brawo, a Mati się dołączył. Oboje uśmiechali się na widok nowej pary.
-Gratuluję! - krzyknęła Kim i cmoknęła Milę w policzek . - No i szczęścia oczywiście.. !
-Dzięki .
-To co , dzisiaj jakieś balety ? - zapytał Patryk .
- No jasne, zabawimy się ! - wszyscy przytaknęli.
-To jak , widzimy się wieczorem ? - zapytał Mati.
-Przyjdźcie pod dom Kim o 19.
-Okej.
Opowiedzieli żegnając się z nimi buziakiem w policzek.

1 komentarz:

  1. blog super, gdyby tylko rozdziały były dłuższe... ale to nic. pozdrawiam
    zycie-natt.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń