środa, 2 listopada 2011

Rozdział II

Mila wyciągnęła telefon z kieszeni i spojrzała na wyświetlacz. Wyświetliło jej się imię : Patyk :* .
-Patryk dzwoni.. -powiedziała, a jej serce zabiło szybciej i mocniej.
-Odbieraj ! - krzyknęła Kim i posłała jej uśmiech..
- Haloo ? - powiedziała drżącym głosem do telefonu.
-No cześć.. Słuchaj , moglibyśmy się jakoś spotkać ? Weź Kim, ja wezmę Matiego i się gdzieś przejdziemy..
-No dobra.. Gdzie, kiedy i o której ?
-Może być dzisiaj o 12 .?
- eee.. poczekaj, porozmawiam z Kim i zaraz do Ciebie zadzwonię, dobrze ?
-No spoko , czekam.
Mila odetchnęła z ulgą, a na jej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Pierwszy od dłuższego czasu.
-I co .? co mówił .? - dopytywała się ciekawa Kim.
-No chce się spotkać .
-No i ?
-No i Ty idziesz z nami..
-Chyba oszalałaś ! nie będę wam przeszkadzać ! - wykrzyknęła oburzona ..
-No , ale on chce się spotkać i z tobą i ze mną.. Zabiera ze sobą kumpla..
-Aha, to zmienia postać rzeczy. - uśmiechnęła się .
-To jak , mogę zadzwonić i powiedzieć , że na 12 będziemy gotowe.? - zapytała unosząc jedną brew ku górze.
-No jasne.! To dzwoń i chodźmy do garderoby wybrać jakieś ciuchy !
Kiedy Mila rozmawiała z Patrykiem, Kim poszła uszykować sobie jakiś strój. Stwierdziła, że top i krótkie spodenki nie zachwycą kumpla Patryka. Myśląc o tym uśmiechnęła się pod nosem.
-Umówiłam się z nimi w parku o 12. Będą czekać na ławkach na półkolu.- powiedziała Mila wchodząc do garderoby.
-Mila, słuchaj.. a ten jego kumpel jak ma na imię .?
-Uuu.. Widzę ostro.. Mateusz.
-Ojej.. A ma dziewczynę .?
-Kim !? nie poznaję cię.! - zaśmiała się. - z tego co mi wiadomo zerwała z nim jakieś dwa miesiące temu.
-Dlaczego ?
-Podobno miała wiele wrażeń na wycieczce szkolnej.. Krótko mówiąc, zdradziła go.
-Aaa... A ładny jest .?
-Noo.. przystojniak. Piwne oczy, ciemne włosy. Dosyć wysoki, zresztą sama zobaczysz !
-Okej, okej. Przebierasz się ? - zaproponowała Kim.
-No pewnie! - wykrzyknęła ucieszona. Zawsze lubiła przebierać się w ciuchy Kim.
-No to dalej , wybieraj .
Kim wybrała obcisłą sukienkę w kwiaty i buty na obcasie, a Mila wybrała obcisłą, różową bluzkę z dekoltem i czarne spodenki. Do tego swoje ulubione sandałki i była gotowa. Do 12:00 zostało im jeszcze 30 min.
-Idziemy już ? - zapytała Kim.
-Co , już się doczekać nie możesz?! haha. No chodźmy, najwyżej chwile poczekamy.
Dziewczyny zeszły na dół. Kim zakluczyła drzwi od domu i ruszyły wolnym krokiem w stronę parku.
Po niecałych 15 minutach były już na miejscu. Kolejne 15 min zostało do czekania...

1 komentarz: